TRW

TRW czyli Terapia Radykalnym Wybaczaniem.

Moim zdaniem kluczem do wyzdrowienia , jest uwalnianie się z destruktywnych emocji. Emocje – to uczucia które są w nas. Wszystko się zmienia, tylko uczucia są niezmienne – jest to brama do naszej podświadomości.  Nie ważne jaką metodą  uwalniamy emocje /uczucia/ . Każda metoda jest ważna,  jeśli jest skuteczna.

Do mnie przemówiła terapia Radykalne Wybaczanie –  leczenie czas zacząć.

Co to właściwie jest Terapia Radykalne Wybaczanie ?

Co to znaczy pracować nad sobą? czyli

Początki mojej terapii

Wyszłam z raka stosując właśnie tą  metodę połączoną z tradycyjną metodą konwencjonalną tzw chemią. Co to znaczy według mnie pracować nad sobą metodą Radykalnego Wybaczania z książki Colina Typpinga.

Zasada 1) Wszystko co się nam przydarza, zdarza się na nasze własne życzenie. Weź odpowiedzialność za swoje życie, przyjrzyj się jemu i spójrz co stworzyłeś.

W dzieciństwie uruchomiliśmy program  – jakieś destruktywne przekonanie związane z jakąś konkretną emocją. Np. Myślimy: Jak to, to że jestem chora  – to nie może być moja wina. Czyżby? –  Paliłam przez 20 lat jak smok, nie dbałam o swoje płuca. Prace miałam stresującą i nic z tymi emocjami nie robiłam,  dusiłam je w sobie. Za każdym razem gdy dusimy w sobie złość, gniew, płacz czy jakieś  inne  emocje nie wyrzucimy je z siebie przeradzają  się one w chorobę. Nie uświadamiamy  sobie tego,  bo to co nas boli bardzo głęboko zakopujemy, tak że sami przed sobą się do tego nie przyznajemy. Łatwiej nam za nasze niepowodzenia winić  rodziców, szkołę, środowisko,  niż nas samych. Pierwsza zasada mówi nam : weź odpowiedzialność za swoje życie,  przyjrzyj się jemu i spójrz co stworzyłeś.

 

No dobra niech będzie : Sama stworzyłam okoliczności przez które teraz zmagam się z chorobą – rakiem.

Zasada 2) Co w związku z tym czuję. Bądź ze sobą szczery i przyznaj się sam przed sobą co czujesz.

Co czuję  ze względu na zaistniałą sytuacje.

Często nie umiemy nazwać uczuć, emocji,  bo się do nich sami nie przyznajemy,  często się wstydzimy tego co czujemy.

Zasada druga –  bądź ze sobą szczery i przyznaj się sam przed sobą co czujesz.  Co czuję w związku z chorobą. Co czuję? Tylko mi nie mów że nic! Bo to nie prawda! Często łatwiej nam powiedzieć ja nic nie czuję, niż przyznać się do swoich emocji. Nie umiemy nazwać uczuć. Bądź ze sobą szczery, tylko czy potrafisz. Mnie na początku się wydawało,  że nic nie czuję, że nie jestem zdolna do emocji. Wyparcie nie przyznanie się do swoich emocji – to też jakaś emocja. Często bardzo zmyślnie sami siebie okłamujemy. Nie tylko w sferze uczuć. Robimy to,  czego nie lubimy  np.  swojej  pracy.  Wmawiamy sobie,  że  jest  fajna i ją lubimy. Tylko to nieprawda, w domu podporządkujemy życie mężowi, dzieciom, nie mamy czasu dla siebie ani minutki.  Wmawiamy sobie,  że tak chcemy,  to nasz wybór. Poświęcanie się dla dzieci,  dla męża,  rodziny,  to nasza rola –  przyjemność. Czyżby? Może tak długo udowadniamy komuś , że jestem dobra matką, żoną,  córką.   Zapomniałam w tym wszystkim być sobą? Kiedy ostatni raz zrobiłam coś dla siebie?  Czy dbam o swój organizm  jak o świątynie? Kiedy ostatnio zrobiłam coś tylko dla siebie? Czemu mój organizm zaczął chorować, buntować się? Bo o niego nie dbam, nie mam czasu dla siebie. Dlaczego mój organizm woła stop? Może ma trochę racji? Co związku z choroba czuję? Tak rozmawiając sama z sobą dochodzę do wniosku,  że odczuwam:  Wściekłość, żal, gorycz, wstyd,  poczucie winy, bezsilność , niesprawiedliwość, przykrość, strach!

Jeśli już wiesz co czujesz, jakie emocje wywołuje dana sytuacja –  to połowa sukcesu!

 

Zasada nr 3) Przyjrzyj się swoim emocją,  każdej z osobna,  wypisz je i ponumeruj:

Emoja 1: Jestem Wściekła, zła.

Emocja 2 –żal, gorycz

Emocja 3 – wstyd

Emocja 4 – poczucie winy

Emocja 5 – bezsilność

Emocja 6 – poczucie niesprawiedliwości

Emocja 7 -przykrość, smutek

Emocja 8 – strach, lęk.

Przyglądam się pierwszej emocji – jestem zła , wściekła czuję gniew.

Dlaczego – bo to niesprawiedliwe, dlaczego ja, muszę jeszcze tyle zrobić, mam tyle planów. Dlaczego ja?

Czuję gniew i jednocześnie się tego boję.

Boję się tego gniewu we mnie, że ktoś go zauważy. Chce być dobra i miła, wychowana na dobrą posłuszną. Nie mogę ukazywać złości. Dlaczego nie! Dlaczego nie mogą być zła, dlaczego uważam,  że nie mogą okazywać złości. Bo  to nie wypada?

Zadaję  sobie w kółko pytanie: Kiedy jeszcze się tak czułam?

Kiedy czułam złość ale, nie wolno mi było jej okazać.

Kiedy jeszcze się tak czułam?

Widzę sytuacje w pracy:  ja i mój przełożony. On  ma do mnie niesłuszne pretensje,  sam spieprzył robotę i zwala wszystko na mnie. Nie bronię się –  w końcu to Pan kierownik, tłumię  gniew w sobie. Przecież to Pan kierownik, chcę być dobrą pracownicą, nie mogę podrywać jego autorytetu.

Kiedy się jeszcze tak  czułam, tłumiłam gniew w sobie?

Widzę siebie w szkole jak się śmieję  z nauczycielki, a potem ojciec w domu mi za to wlał. Bo nauczyciel zawsze ma racje. Kiedy się jeszcze tak czułam?

Widzę małą Irenkę którą  ośmiesza starszy kuzyn, zabrał mi lalkę i schował, a rodzice wierzą mu,  a nie mnie. Twierdzi,  że sama ją gdzieś zapodziałam, a on jej nie dotykał. Awanturuję  się, krzyczę ,  że to nieprawda.  Nikt mi nie wierzy,  wszyscy się śmieją z małej trzyletniej dziewczynki.  Nie chcę  by się śmiali!  Więc nie pokazuję,  że się wkurzam, chcę by w końcu przestali się śmiać. Duszę złość w sobie, bo to złe, bo wtedy wszyscy się śmieją.

Jako mała dziewczynka uruchomiłam w sobie program,  że okazywanie złości jest złe. Wszystkie wydarzenia które następowały po tym zdarzeniu wydarzyły się w moim życiu,  bym mogła pozbyć się złości kumulowanej w sobie i ją z siebie wyrzucić. Ja nie chciałam tego zobaczyć, kumulowałam gniew w sobie, bo nie chciałam się ośmieszyć. Okazywanie złości to to samo co się ośmieszyć. Miałam takie przekonanie.

Zasada 4) Jeśli dojdziesz do najwcześniejszego wydarzenia w swoim życiu – Przyjrzyj się jemu z boku. Oceń sytuacje z perspektywy dorosłego,  a nie dziecka. Zastanów się , co byś teraz powiedziała  małej Irence (sobie).

Ja jako dobry przyjaciel powiedziałam małej Irence:

Kochanie nie ma nic złego w tym,  że się złościsz, masz do tego prawo –  każdy ma prawo do złości.  Oni nie śmieją się  dlatego,  że  nie masz prawa do złości, ani dlatego że nie masz racji. Po prostu mała złoszcząca dziewczynka jest urocza i zabawna.

Wyobraziłam sobie teraz inne dziecko w takiej samej sytuacji i zastanowiłam się jak bym się zachowała: też bym się uśmiechnęła nawet,  jeśli dziecko miało by rację. Bo jak trzylatka złości się i tupie,  że ktoś zabrał jej lalkę, to wygląda to wg dorosłych przezabawnie. Nikt wtedy nie zastanawiał się,  co czuła ta mała dziewczynka, nikt mi tego nie tłumaczył,  czy moje zachowanie było właściwe czy nie.

Pozwól sobie na uczucia które przez te wszystkie lata tłumiłeś. Ja tłumiłam gniew,  więc wzięłam kija i trzepałam poduszkę, najmocniej jak potrafiłam. Widziałam w tej poduszce   mojego kuzyna i wszystkie osoby które się ze mnie wtedy śmiały.

Rób to  dopóki czujesz,  że jeszcze jest w tobie złość.

Zasada  5) Zrób arkusz na wszystkie osoby po kolei występujące w twojej wizji, nawet jeśli już nie żyją. Napisz do nich list i wyraź , o co masz do nich pretensje, do każdego z osobna. Bądź najbardziej krytyczny jak tylko potrafisz.

Arkusz radykalnego wybaczania  jest dostępny na stronie:

http://radykalnewybaczanie.com.pl/arkusz.htm

Mój kuzyn – co do niego czuję? Jakie wiążą się z nim emocje. Gdyby tu teraz siedział to co bym mu powiedziała? Powiedziałam do niego:

Jak mogłeś być tak okropny, dlaczego jesteś złośliwy dla małej dziewczynki. Nie przyszło ci do głowy co ja czuję? Dlaczego zabrałeś mi tę lalkę  i nie chciałeś oddać. Dlaczego cieszył cię czyjś ból i złość. Uważasz,  że to zabawne,  tak się  nad kimś pastwić?  Jak mogłeś mi to zrobić?  Ja nic ci nie zrobiłam, a Ty mnie ranisz!  Nienawidzę cię!  To wszystko przez ciebie! Jesteś potworem bez serca!

Co  czuję do kuzyna?

Nienawiść, złość, jest mi przykro.

Emocja 9 -nienawiść (resztę wymieniłam wcześniej)

Jak już to zrobiłeś zrób sobie przerwę. Napij się herbaty. Pomyśl o emocjach które masz w sobie.

Krok 6) Przeczytaj ten list jakby go napisała mała ty  – do samej dorosłej siebie.

To co czujesz do drugiej osoby,  pretensje, żale,  tak naprawdę masz je do samej siebie – to projekcja. Łatwiej nam oskarżać kogoś niż siebie. Wszystkie pretensje jakie mamy do osoby drugiej , tak naprawdę mamy do siebie.  Zastanów się,  jak się traktujesz,  jak traktujesz mała Irenkę mieszkającą w tobie –  co ona czuje?

Właśnie napisała do ciebie list,  przeczytaj go.

Moja mała Irenka  napisała do mnie,  że jestem potworem i jestem złośliwa. Dlaczego sama dla siebie jestem taka okrutna, dlaczego nigdy siebie nie zapytałam co czuję? Zaczynam płakać,  dlaczego byłam katem sama dla siebie?  Dlaczego o siebie nie dbam?  Dlaczego nie pytam siebie czego ja chcę ? Co czuję?  Mam prawo do swoich uczuć, uczucia należą tylko do mnie.

Pozwalam im przepłynąć przeze mnie – płaczę, płaczę, płaczę. Płacz jest oczyszczający, nie hamuje go.

 

Dokończ arkusz według podpunktów.

Już rozumiem,  że mój kuzyn chciał mi tylko pokazać jaka niesprawiedliwa jestem dla samej siebie, jak źle siebie traktuję. Ta sytuacja zdarzyła się po to,  bym to zrozumiała. Bym przestała  pozwalać się  wykorzystywać i ośmieszać . Bym mogła okazywać złość,  bo to moje uczucia i mam do nich prawo. Wszystko zdarzyło się po to,  bym mogła przekierować te emocje i zamienić je w płacz, bym mogła się wypłakać, pożałować małą Irenkę.

Zasada 7. Odpowiedz na swój list, tak jakbyś pisał do małego siebie. Przeproś za swoje postępowanie, obiecaj poprawę.

Jako dorosła osoba, mogę teraz   odpowiedzieć małej Irence na jej list. opowiedzieć jej  co teraz  czuję , przeproś ją,  Obiecaj poprawę. Teraz mogę jej powiedzieć, że od dziś będę o nią dbała. Obiecuję jej że zawsze będę pytać co ona chce i co czuję. Obiecuję że od dziś zawsze będę ją Kochać i liczyć się z jej zdaniem z jej uczuciami. Przytulam małą Irenkę do siebie obie płaczemy z radość. Wszystko odbywa się w mojej głowie. Teraz po płaczu nie ma śladu odczuwam ogromną radość i spokój i energie jakbym z rzuciła z siebie ogromny ciężar. Ciężar bagażu który niosłam przez lata. Pozostaje uczucie lekkości radości miłości i spokoju.

Zasada 8. Wróć do kolejnej emocji nr 2 zacznij terapie od 3 zasady.

cdn……

Irena

 

 

4 myśli nt. „TRW

  1. Tomek Radom

    Stosuję od lat metodę Radykalnego Wybaczania, ale powyższy opis jest wyjątkowo trafny i pomocy.
    Jestem na etapie szukania przekonań związanych z przepukliną dlatego jestem bardzo wdzięczny za powyższy materiał !!
    Tomek

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *