Zapraszam rodzinę chorego i wszystkich zainteresowanych na zakładkę: Poradnik.
Jest to poradnik dla rodziny -moja choroba rak ukazana oczami córki.
Ponieważ, bardzo często rodzina chorego zwraca się do mnie z zapytaniem: jak mogę pomóc komuś bliskiemu który choruje na raka. Nie spotkałam jeszcze samego chorego szukającego pomocy. Zawsze odsyłam ich do mojej córki Agniesi. To ona była mi w wsparciem i drogowskazem w chorobie. Tak naprawdę to ona wie jak pomóc rodzinie chorego, bo przeżywała moją chorobę właśnie z tej perspektywy. Ta zakładka w moim blogu to jej miejsce na przedstawienie swojej wersji wydarzeń, na pewno więcej podpowie bliskim chorym niż ja sama. Z boku widzi się lepiej. Wiem że nasze spostrzeżenia mogą się nawet bardzo różnić, ale jednak dotyczą tej samej sytuacji i tych samych wydarzeń.
Kochana córeczko bardzo Ciebie kocham i dziękuję BOGU każdego dnia że jesteś właśnie taka a nie inna. Bardzo Ci dziękuję że byłaś przy mnie w okresie choroby, że dzielnie mnie wspomagałaś w tych trudnych chwilach i za to, że zawsze we wszystkim mnie wspierasz. Przepraszam Ciebie za wszystkie cierpienia i upokorzenie jakie znosiłaś z powodu mojej choroby ,w szczególności kiedy traciłam swoja świadomość. Nigdy ze szczegółami mi o tym nie mówiłaś , dopiero teraz dowiedziałam się na tym blogu. Masz rację to nie byłam ja tylko nie wiem co , ale na pewno nie ja .Jakie mam szczęście, że nie dość że jesteś dobra to jeszcze taka mądra dla dobra mego i swego podeszłaś z takim zrozumieniem w okresie mojej choroby. Gdyby nie Twoje właściwe wsparcie , wyrozumiałość , wytrwałość nie miałabym szans pokonania swego raka płuc . Wiele zawdzięczam w tym okresie swojemu kochanemu synowi, kochanej siostrze , mamie i całej rodzinie i też im bardzo za wszystko dziękuję. W najgorszym okresie Ty byłaś ze mną dzień i noc każdego dnia , jeszcze raz za wszystko przepraszam i serdecznie dziękuję Tobie i BOGU , że mi Ciebie dał. Nie ma słów by wyrazić Tobie miłość i wdzięczność . Bardzo Ciebie kocham i podziwiam. Twoja mama