/ Piękne przeżycia z pierwszych warsztatów /
Na warsztatach Pani Ireny Polkowskiej Rutenberg zdobyłam dużo wiedzy, ale i przeżyć . Pierwszego dnia były ćwiczenia i lekcja z Radykalnego Wybaczania , a drugiego dnia wiedzę co zrobić by zakochać się w życiu i doświadczenie z pięknymi emocjami. Podczas terapii poczułam chwile niesamowite i piękne , poznałam co to za uczucie miłość do życia, siebie i innych. Dzień wcześniej nie wiedziałam , że takie emocje można przeżyć . Dużo czytałam i słyszałam o miłości, ale o takiej do życia wydawała mi się banalna i nudna. Dopiero na warsztatach z grupą osób w różnym wieku i z różnymi bolesnymi dramatycznymi przeżyciami , wszyscy poczuli bez wyjątku, że życie jest ciekawe i piękne mimo różnych ludzkich dramatów. Młoda samotna matka po stracie czwórki odchowanych dzieci uśmiechała się mówiąc, nie wierzyłam , że na mojej twarzy zagości jeszcze uśmiech i że jeszcze zobaczę, że jest możliwe by moje życie nabrało barw. Te niesamowite piękne wyzwolone emocje wydobyte zostały z nas uczestników warsztatów przez doświadczenie z zawiązanymi zamkniętymi oczyma i z zainspirowaną zabawą. Tego dnia okazało się , że życie jest nie tylko ciekawe, ale i piękne mimo różnych ludzkich dramatów i tragedii. Wyzwolone piękne emocje zostały , bo w tej zainspirowanej zabawie z zamkniętymi oczyma przebywaliśmy w teraźniejszości. Tylko w teraźniejszości można poczuć radość miłości i piękno życia.
Pani Polkowska nauczyła mnie przebywania w teraźniejszości , czyli bycia tu i teraz. Nie jest możliwe dla przeciętnych śmiertelników przebywać całym sobą w teraźniejszości przez całą dobę, bo myśli na to nie pozwalają. Przez cały czas myśli , a za myślami wizualizacja i człowiek cały sobą bezwiednie przebywa w przeszłości albo w przyszłości.
Niestety z przeszłości pamięta się lęki , stresy i inne niepokoje które całkowicie przykrywają przeżywaną kiedyś radość. Myślą o przyszłość towarzyszy ciągłe zmartwienie co będzie za dzień , za dwa , za chwilę. Osoby odczuwające radość przebywają w takich chwilach w teraźniejszości, bo odczuwać radość , miłość i piękno życia można tylko jak się jest obecnym tu i teraz.
Lekcje na warsztatach przekonały mnie , że warto zmieniać swoje nawyki, przekonania by móc ciągle żyć w teraźniejszości, bo tylko w obecności tu i teraz można być zakochanym w życiu i przeżywać szczęśliwe chwile , dni i może nawet lata. Już wiem, że z pewnością opłaca się wiele zrobić by poprawić swoją jakość życia , bez względu na to ile mi tego życia zostało. Paradoks pozytywny polega na tym, że będąc szczęśliwym można przedłużyć sobie długość życia, bo choroba od ludzi szczęśliwych szybko ucieka i omija z daleka.
Poznaję i doświadczam tyle ciekawych rzeczy i nadziwić się nie mogę , że jeszcze niedawno nie wiedziałam , bo byłam tak cynicznym niedowiarkiem, że nie dałam sobie pozwolenia na doświadczenie nowych ciekawych przeżyć. Teraz mimo oporu mojego „ ego „ jako detektyw swoich emocji usilnie chcę poznać co było powodem mojego lęku przed śmiercią. Jeśli wierzyć Totalnej Biologii , to idąc tym tropem odnajdę źródło powstania swojego raka. Co mi szkodzi doświadczyć niesamowitej emocjonalnej podróży w przeszłość? Nie ma możliwości uczynienia sobie krzywdy , a pozytywne jest to , że w emocje można wejść tylko w teraźniejszości jednocześnie zamykając emocjonalną przeszłość bez żadnego uszczerbku dla pamięci. Może dla niedoświadczonych wydaje się to trochę skomplikowane, ale po paru terapiach okazuje się to takie proste. Jakie doświadczenie w tej podróży zdobędę ? Niebawem się przekonam i na blogu opiszę. Irena
Po warsztatach uczestnicy otrzymali dyplomy