BABCI APEL DO MAM

BABCI   APEL   DO MAM

Nie każdy problem i nie wszystko zło co nam się przydarza jest złym programem w pamięci komórkowej, w  podświadomości, czy dziedziczonych genach.

Czasem wystarczy racjonalnie pomyśleć , przewidzieć i podjąć właściwe działanie celem rozwiązania problemu dla dobra swego, dziecka , babci i innych.

Jest okres wakacji, urlopów i nareszcie  dopisała nam piękna pogoda. Nic tylko korzystać z ładnej pogody chociażby nad skrawkiem wody , cieszyć się  życiem i czuć się  jak w raju.

Wszystko jest fajnie tylko problemem dla młodych mam  są zamykane przedszkola na okres wakacji. Myślę, że gdyby nie było przerw w przedszkolach, to wiele matek swoje urlopy spędzałoby w domu relaksując się domową ciszą , bez żadnego obowiązku , bo dzieci bezpieczne są w przedszkolu. Matki ze swoimi pociechami czy jedną pociechą powracające z  rodzinnych wczasów  zadowolone, ale jeszcze bardziej umęczone całodobową opieką swoich dzieci bo w ciągu całego roku zajmowały się swoimi dziećmi w ciągu doby tylko przez chwilę. Całą prace za nich wykonywało przedszkole i dodatkowe  zajęcia poza przedszkolne, jak  rytmika, basen, tańce i inne. Tak naprawdę to dla dzieci matkom pozostawało niewiele czasu. Niestety w okresie wakacji  dla dzieci największa atrakcją byłoby spędzenie dużo czasu  ze swoją kochana mamą. Dla dzieci słońce i woda jest dużą atrakcja pod warunkiem, że ten czas spędzą ze swoją mamą.

Apeluję do mam, że matki w okresie letnim nie zastąpi najcudowniejsza babcia, ciocia ani fajny mały kolega, czy koleżanka. Owszem dla małych milusińskich zabawa w gronie swoich małych przyjaciół jest ważna, ale pod czujnym okiem swojej mamy, a nie cudzej. Przez cały rok dzieci miały za mały kontakt z matką , a teraz w okresie wakacji to dodatkowo jeszcze całkowita rozłąka. Dla każdego dziecka każda rozłąka nawet kilkudniowa jest za długa, aby nie przeżywać stresu , a czasem nawet traumy.

Rozłąki dla dzieci nie byłyby stresem, gdyby matki do tej rozłąki przygotowywały dzieci wcześniej, wyjaśniając i  tłumacząc , że mama już niedługo będzie miała wolne i będą razem spędzali długie cudowne  chwile przez  całe dnie i noce. Dziecko musi mieć pewność, że rozłąka z mamą  jest chwilowa, a cudowne  dni z mamą nadejdą niebawem na pewno. Jeśli mamy tej pewności nie przekażą swoim pociechom , to każdy opiekun takiego  dziecka  przeżyje z nim razem istne piekło, żeby nie powiedzieć horror.

Mamy pretensje do naszego Państwa, do oświaty  i innych tylko tak naprawdę największą winę ponoszą matki które nic w tym temacie nie robią.

Przecież  każda matka wie początku roku przedszkolnego, jak długo ten okres przedszkolny trwa ale nie robi w tym temacie nic

Diabli mnie biorą, jak  cały  problem   zrzucają na babcie, czy innych nie zadając sobie w tym temacie żadnego trudu, by wcześniej dziecko przygotować. Najważniejsze, że mama pozbyła się problemu zrzucając problem na innych fundując sobie wypoczynek kosztem dużego stresu swoich dzieci babci czy innej opiekunce.

Ja jestem babcia i nad życie kocham swoje wnuki, cudze dzieci lubię jak są uśmiechnięte i ładnie się bawią.

 

Stresują mnie i nie wiem co robić jak  ze złością  krzyczą, wrzeszczą domagając się niemożliwego! – co biedna babcia ma zrobić? Najchętniej wzięłabym obuchem przywaliła takiej mamie, że podrzuca biednej babci takie kukułcze jajo.

Słyszałam, jak babcie wypowiadały się, że dla nich rozdarte, histeryzujące dziecko jest zwyczajnie rozdartym „bachorem” z który nie można wytrzymać .

Według mnie  to matka też z nim nie mogła wytrzymać, dlatego znalazła „głupią” babcię  która ponosi konsekwencje zwykłego lenistwa jego matki i nie chciało jej się trochę popracować nad swoim dzieckiem.

Babcia  ma dobre serce dla dzieci i nawet rozdartemu bachorowi krzywdy nie zrobi , tylko po tygodniu obcowania przeżywania stresu razem z dzieckiem na ile stan zdrowia babci uległ pogorszeniu nikt tego nie sprawdzi, ale babci na pewno ubyło sporo zdrowia i lat.

Ja osobiście na miejscu tych babć  temu rozdartemu bachorowi bardzo współczuję , bo zachowuje się tak bo ma swoje powody , ale nakopałabym do tyłka takiej  mamie i wysłała do stratosfery po rozum do głowy, albo zastanowienie się za jaką cenę funduje sobie wypoczynek od dziecka.

Jak  Rodzice sobie nie radzą z wychowaniem, to niech szukają  pomocy u psychologa lub kogoś kto w sposób profesjonalny pomoże wychować im dziecko dla dobra dziecka, swego i innych. Wielu zamiast pomocy wychowawczej  szuka wypoczynku od dziecka podrzucając problem swojej, lub cudzej babci, wpędzając wszystkich jeszcze w większy stres.  Życzę wszystkim miłego wypoczynku.  Irena

 

 

 

4 myśli nt. „BABCI APEL DO MAM

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *