Ból dobroci

 

  Komu łatwiej wybaczyć? Osobie złej, samolubnej, czy osobie kochanej i dobrej?

Dobrzy i zacni bliscy jak niewinnie okaleczą kogoś emocjonalnie, to boli to o wiele bardziej, niżby zadała to osoba będącą złą i wyrachowaną. Wówczas nie ma się nawet komu pożalić, bo kto uwierzy, że taka zacna osoba mogła by kogoś skrzywdzić, dlatego takie ofiary przykrywają swój ból wstydem i ukrywają głęboko.

Komu łatwiej wybaczyć? Osobie kochanej, ale złej, samolubnej, która bez skrupułów krzywdziła innych?

Czy osobie kochanej, bardzo dobrej, której zdaje się, że nie ma co wybaczyć, bo całe życie kierowała się dobrem innych?

 

Nie zdajemy sobie sprawy, że najtrudniej wybaczyć kochanej osobie bardzo dobrej, a do tego skromnej.  Niestety trudno uwierzyć, że i takie nieskazitelne osoby też niechcący mogą czasem zranić okrutnie. Najczęściej dzieci takich dobrych Rodziców obwiniają się za nich i żyją z dużym poczuciem winy nie do wybaczenia.

W dorosłym życiu szanują ich, kochają, otaczają należną im troską, a mimo to poczucie winy w nich narasta, wpędzając w życiowe problemy i choroby.

Usłyszałam kiedyś błaganie, pomóż mi, czuję ból i żal za wszystkie zło jakie uczyniłam Mamie, Ona odeszła w zaświaty, a ja nie zdążyłam ją nawet przeprosić, za ewentualne krzywdy jakie jej uczyniłam.

Ali Mama odeszła w zaświaty parę miesięcy temu, a Ona na jej wspomnienie zalewa się łzami, a z upływem czasu ból wcale nie maleje.

Na Ali żale podpowiedziałam jej, że poczuje ulgę, jak od serca wybaczy Mamie, a Ona na to zareagowała gniewem.

Coś Ty!

Moja Mama to była niesamowitą osobą i najlepszą Matką na świecie!  Taka MAMA POLKA!

Zawsze ciężko pracowała, dwoiła się i troiła z całego serca i duszy, by zaspokoić nasze potrzeby. Robiła wszystko dla dzieci z Anielską cierpliwością i nie tylko dla swoich.  Nigdy nie krzyczała, nie biła, dziecko miało prawo wybierać sobie z jedzenia najlepsze kąski, zjadała to, co mała Alunia zjeść nie chciała, zawsze miła, uśmiechnięta.

Moja odpowiedź była nieubłagana, jeśli chcesz się pozbyć doskwierającego bólu i żalu, że byłaś dla tak wspaniałej Mamy nie dość dobrą córką, spróbuj wejść w uczucia swoje, aby się przekonać, czy faktycznie nie masz co wybaczać.   Jej już nie ma, odeszła do Aniołów, a Tobie wraz z upływem czasu ból i żal narasta coraz bardziej, po co się męczyć.

Po moich krótkich argumentach Ala przystała na terapię i się przekonała, że miała co Mamie wybaczyć i że była lepszą córką niż myślała.

Okazało się, że jej Mama w wychowaniu stosowała metodę krytykowania.  Była przekonana, że jest to skuteczna metoda wychowawcza, więc krytykowała ją nawet, kiedy otrzymywała piątki, argumentując, że piątka piątce jest nierówna. Według niej Ali piątki zawsze były słabsze od piątek    koleżanki, stawianą przez Mamę za przykład ułożonej dziewczynki.

Podczas terapii odsłoniła prawdę o sobie i kochanej Mamie. Jako dziecku kiedyś zdarzyło się, że pomyślała o swojej Mamie źle i to okrutnie zaważyło na jej życiu. Przyczyną była złość na Mamę, bo zawołała ją w trakcie zabawy i w nie odpowiednim momencie tą zabawę jej przerwała.  Złość została stłumiona, a pod nią duże poczucie winy wobec Matki. Całe zdarzenie umysł wymazał z pamięci, ale poczucie winy zostało, które z czasem rosło czyniąc spustoszenie w Ali życiu.

Teraz z perspektywy czasu, Ala zobaczyła swoją Mamę w innym świetle, zobaczyła, że miała swoje wady i popełniała błędy. Najważniejsze, że jak uwolniła poczucie winy, to uświadomiła sobie, że tak naprawdę Mamie nic nie zrobiła i w niczym nie zawiniła, była normalną dobrą dziewczynką. Doskwierający   ból rozwiał się w samą porę, bo jakby dłużej trwał, to mógł przejść w nieuleczalną chorobę.

Jakże często boimy się dowiedzieć prawdy o sobie i swoich bliskich i funkcjonujemy w toksycznych schematach, nie zdając sobie sprawy, że nosimy w sobie niepotrzebne urazy, manifestujące się chorobą i trudnym życiem.

Irena

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *