Odpowiedzialność za siebie

 

Jakie przekonania, takie życie.

Szłam przez życie jako nic nie znacząca, prosta kobieta , za to teraz dokonuję czegoś, czego nikt dokonać nie może.  Nikt nie może mnie zmienić, zmienić siebie mogę tylko ja sama.

Trudno jest zmienić siebie i wziąć odpowiedzialność za swoje życie,  większą odwagę mamy  zmieniać innych chociaż to daremny trud.

Często obwiniamy innych lub coś za swoje niepowodzenia nie zdając sobie sprawy,  że sprawcą wszystkiego może być  poczucie Winy ukryte w podświadomości.

Naukowo udowodniono, że podświadomość nie potrafi myśleć  logicznie,  ale   pełni  rolę  sprawczą naszego życia  na podstawie naszych przekonań i emocji.

 wiosna lubniewice 016wiosna lubniewice 001

Piękną wiosnę tego roku podziwiam w uroczej miejscowości u córki

 

Nieubłagany czas   zmienia  nasze  ciała,  ale wewnątrz w środku pozostajemy tacy sami, a zablokowane emocje zostawimy  swoim spadkobiercom tworząc  łańcuch pokoleń.

Poczucie winy – to branie odpowiedzialności za czyjeś błędy, najczęściej programowane i blokowane   w okresie dzieciństwa

Po latach terapii zauważyłam,  że jeśli ktoś  w życiu ma skłonność  do brania odpowiedzialności  za cudze błędy, to  w podświadomości  ma zablokowane  duże poczucie Winy  i ciężkie życie/jak wina to i kara/.

Podczas terapii emocjonalnej związku z moim lękiem przed prowadzeniem samochodu, dokopałam się do zablokowanego poczucia Winy   z  okresu  dzieciństwa.

Dzieci kochają swoich rodziców, są ufne wobec swoich wychowawców, dlatego szybko ich błędy przyjmują  jako swoją  winę, tym samym  biorą za ich błędy  odpowiedzialność i płacą za nie całe życie cierpieniem i tak było ze mną.

Moja wczorajsza terapia poskutkowała tym, że pewniej i lżej  zaczynam prowadzić samochód.  Uświadomiłam sobie, że   podświadomie   brałam  odpowiedzialność  za innych  kierowców i z stąd  mój  paniczny lęk  przed prowadzeniem samochodu. Teraz  po pozbyciu się absurdalnego przekonania  zobaczyłam, że prowadząc samochód nie popełniam większych  błędów,  w przeciwieństwie do wielu  innych uczestników ruchu drogowego.

Pozbyłam się blokującego lęku, ale nadal prowadzę samochód ostrożnie , nabierając  co raz lepszej wprawy.

Podświadomość nie potrafi myśleć  logicznie,  ale   pełni  rolę  sprawczą naszego życia  na podstawie naszych przekonań i emocji.

Kierując się swoją  świadomą logiką  życie zaskakiwało mnie problemami zdrowotnymi  i życiowymi. Zdrowo się odżywiałam  –  a chorowałam, rozsądnie  wydawało się  i mądrze postępuję –  a głupio wychodziło,  starałam się jak mogłam, a i tak  wychodziło  wszystko na opak niż chciałam. Wielokrotnie przekonywałam się,  że nad swoim życiem nie mam kontroli, cokolwiek nie zrobię, to i tak wbrew mojej woli i do tego co zamierzałam wychodziło.

Ludzie których znałam uważali podobnie. Wielokrotnie słyszałam od ludzi że;  cokolwiek nie zrobisz to,  d..pa  z tyłu. Niektórzy twierdzili że taka karma, albo szczęście  i nic od nas nie zależy.

Jeszcze niedawno oburzało mnie jak czasem słyszałam, że sama sobie stwarzam różne złe sytuacje w swoim życiu. Już na pewno nie zaprosiłam do siebie raka. Świadomie nie przysparzałabym  sobie cierpień, ale podświadomie, to owszem  z całych sił i w pocie czoła. I pomyśleć, że mogłam umrzeć i nigdy się  o tym nie dowiedzieć.

Wielu uważa, że kontrolując swoje emocje pokieruje swoim życiem według swojego uznania. Nic bardziej mylnego,  nie zdajemy sobie sprawy, że ukryte i zablokowane rządzą naszym życiem, bo są w pamięci komórkowej i w naszej podświadomości.  Nasza świadomość nie ma na to wpływu.

Zakopana emocja, czy zapomniany koszmar wcale cicho nie siedzi. Daje o sobie znać  poprzez podświadomość  stwarzając nam cyklicznie  podobne  przykre życiowe zdarzenia lub  manifestując się  w ciele jako choroba  przez całe życie.        Irena  

 

6 myśli nt. „Odpowiedzialność za siebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *