/ dziwne zachowania 3 – miesiące przed chemią/
Chwilowe zaniki pamięci były dla mnie czymś okropnym, nie wspomnę, że problemem wstydliwym. Czuję się jeszcze młoda, dopiero co poszłam na wcześniejszą emeryturę, a już dopadła mnie demencja starcza, bardzo się przejmowałam. Dusiłam w sobie, nic nikomu o wstydliwej przypadłości nie powiedziałam . Nie musiałam, było to dla rodziny bardzo denerwujące , jak ciągle coś wkładałam w dziwne miejsca , a potem wszyscy pomagali mi szukać. Pod wpływem bliskich, na tą przypadłość, na specjalistyczne badania zarejestrowano mnie do rocznej kolejki. Z dnia na dzień, czułam się coraz gorzej. Miałam nawet problemy, na wyjeździe z pobliskiego miasteczka, jak wrócić do domu. Nie pamiętałam, gdzie mieszkam i dokąd kupić bilet. Na szczęście w zamian wyostrzyła mi się pamięć wizualna , rozpoznawałam znajomych i kupowałam bilet tam, gdzie oni. Zaniki pamięci były chwilowe, szybko w autobusie pamięć odzyskiwałam. Udawało mi się wracać do domu bez problemów.
Zdarzyło mi się, że nie wiedziałam, jak wyjść z trochę większego sklepu odzieżowego. Po chwili znalazłam aż trzy wyjścia .Pospiesznie skierowałam się do pierwszego wyjścia i wówczas z naprzeciwka, stanęła mi na wejściu elegancka pani , obydwie naraz chciałyśmy sobie dać pierwszeństwo i obydwie naraz ustępowałyśmy sobie miejsca, usuwając się w tym samym kierunku, kiedy poszłam do drugiego wyjścia ta miła uśmiechnięta pani też wpadła na taki sam pomysł i znów ona wchodziła, a ja wychodziłam. Przystanęłam przepraszając i przyglądając się jej zauważyłam, że ma taką samą kurtkę i tak samo charakterystycznie założoną jak ja. Uśmiechnęłam się do niej i postrzegłam, że jest dość ładną , gustowną, w dojrzałym wieku kobietą. Zrobiło mi się głupio, nie byłam tak gustowna i ładna jak ona. Pomyślałam sobie , że taka sama kurtka wygląda na tej pani ładnie , a na mnie wygląda brzydko. Szybko ustąpiłam jej miejsce , wycofując się z powrotem do sklepu. Znów nie mogąc znaleźć drzwi wyjściowych, poprosiłam Panią sprzedawczynię ,o wskazanie drzwi wyjściowych, zdziwiło mnie, że wskazane drzwi, nie były na fotokomórkę i w sklepie nie było tej pani, z którą się spotkałam w przejsciu . O tym zdarzeniu w sklepie opowiadałam wszystkim znajomym i rodzinie , ale nikt nie widział w tym nic dziwnego.
Po czwartej chemii, jak czułam się lepiej ,weszłam do tego sklepu zobaczyć jakie są drzwi. Ku mojemu zdumieniu, było tylko jedno wyjście i nie było fotokomórki. Pani sklepowa poznała mnie , myśląc, że choruję na chorobę Alzhaimera , wyjaśniła, że rozmawiałam do luster. Nigdy się sobie nie podobałam, nieświadoma, że to ja w lustrze, uważałam siebie za ładną i nawet gustowną. Było to dla mnie niesamowite odkrycie.
Zaniki pamięci i ataki utraty kontaktu z rzeczywistością , ustąpiły całkowicie już po trzeciej chemii i do dnia dzisiejszego nie powróciły i nie powrócą .Dowodzi to, że modlitwa została wysłuchana i chemia zadziałała. Irena
„Fantastic blog.Really looking forward to read more. Really Cool.”
„Hey, thanks for the blog post. Want more.”
I really liked your blog post.Really thank you! Really Great.
„Wow! This can be one particular of the most beneficial blogs We’ve ever arrive across on this subject. Actually Fantastic. I am also a specialist in this topic so I can understand your effort.”
Well I truly enjoyed reading it. This information offered by you is very helpful for accurate planning.
To niesamowite, co piszesz. Moje gratulacje z powrotu do zdrowia.
Dziękuję za miłe słowa . Pozdrawiam serdecznie . Irena