Odblokowane emocje cofnęły objawy

 

Ostatnia terapia :   „ Prawda i kłamstwo” ;  oraz  „ Oczyszczające sny „   odblokowały zaniżone poczucie własnej wartości .

Odblokowane poczucie niskiej wartości odblokowały  lęk  przed ośmieszeniem, po którym  od razu  poczułam niesamowitą energię nie oczekując już nic więcej.

Aż tu nagle po paru dniach , nieoczekiwanie  spotkał mnie następny cud, bo  przestała mi drżeć głowa,  a do tego ustąpił ból barku i ręki.

Poza mną zauważyli to również moi bliscy łącznie z mężem ,  że  już przestała mi się trząść  głowa i lewa ręka.  Po dwóch dniach  ustąpił również  ból barku promieniujący do  ręki.

Według lekarza miałam objawy początki choroby Parkinsona.  Na wizycie  zalecono  mi  kontrolę u lekarzy  i dano  receptę na lek przeciwbólowy / oczywiście nie wykupiłam/.  Na moją nadzieję, że te objawy może daje kręgosłup, lekarz  absolutnie wykluczył według swojej lekarskiej wiedzy.

Chociaż tak do końca lekarzowi nie dawałam wiary, to mocno wkurzała mnie trzęsąca się moja   głowa jak makówka na zwiędniętej łodydze. Co było robić,  zaakceptowałam swoją dolegliwość, dziękując Bogu, że  mimo tej dolegliwości  czuję się silniejsza, zdrowsza niż dawniej.

Trochę podejrzewałam , że być może faktycznie to kręgosłup spowodował drżenia ciała, bo jak po terapii  ustąpiły objawy drżenia to zwiększył się ból całego  kręgosłupa, utrzymujący  się przez cały dzień.

Ból był na tyle silny, że aż córka pomagała mi   smarując mój   kręgosłup  swoim kremem Dr. Nona.     Z  szacunku  do produktów Dr nony  przyznać muszę, że po posmarowaniu   odczułam  ulgę , a jak się ból ponownie zwiększał , to  znów ponawiane było  smarowanie i tak przez parę godzin, aż zasnęłam budząc się zupełnie zdrowa.

Uważam, że w moich dolegliwościach pomogły dwie  kuracje połączone – moja terapia + krem Dr Nony.

 wakacje dzieciom 021

 Zawsze terapie łączone dają dobre rezultaty. Czasem słyszę, że  niektórzy nie chcą stosować kilku kuracji  jednocześnie , jeśli nawet z sobą nie kolidują, bo chcą wiedzieć który sposób jest skuteczniejszy. Jak by nie ważniejsze były dobre rezultaty, tylko co pomogło.

Według mnie  ci co trzymają się kurczowo tylko jednej kuracji popełniają błąd, bo często terapie łączone  bardzo fajnie się uzupełniają dając szybsze  rezultaty i bardziej  trwałe. Oczywiście biorąc pod uwagę, że wzajemnie się nie wykluczają jak np. leki + zioła + niedostosowana do nich dieta.

Przestrzegam wszystkich przed braniem jednocześnie leków, ziół i stosowaniem różnych diet bez uzgodnienia z dobrym lekarzem, bo można doprowadzić się nawet do śmierci.

Jeśli bierzemy jakiś lek zalecam , aby również  po każdej  terapii zrobić sobie badania i wyniki skonsultować z lekarzem. Na przykład chorzy na  cukrzycę biorący  insulinę  muszą sprawdzić,  czy  po terapii  nie trzeba zmniejszyć  dawki, lub zmienić  leku.  To  samo dotyczy  chorych  przyjmujących  leki na inne schorzenia. Jeśli nawet po jakiejś kuracji czujemy się dobrze, a mamy przez lekarza zalecane  leki  to badania lekarskie są też  jak najbardziej konieczne.

W związku z powyższym miałam problem jak chorowałam na astmę . Nie mogąc  powiedzieć lekarzowi o swojej terapii  bo nie wierzył, dlatego poprawę zdrowia  przypisał  zalecanym lekom na astmę.  Uznając, że  dobrze leki  zadziałały zapisał mi większą ich dawkę. W takiej sytuacji sama te dawki zmniejszałam, ale na kontrolę do lekarza chodziłam nic mu nie wyjaśniając aby się nie obraził. W końcu przy wizycie lekarskiej  sam uznał, że leki mogę odstawić, zalecając na początek zmniejszenie ich dawkowanie.  Trzy lata temu przy  kolejnej wizycie   uznał, że brać leków już nie muszę  chyba,  że mój stan zdrowia się pogorszy.  Lekarz stwierdził, że to tylko chwilowa poprawa, a że  stało się inaczej, to bez komentarza.  Leków na astmę nie biorę do dnia dzisiejszego bo nie muszę  i myślę, że już tak zostanie.

Jestem  teraz w tej komfortowej sytuacji, że już  nie muszę przyjmować  żadnych leków poza  „letroxem”  związku z  niedoczynnością  tarczycy.  Mimo to co miesiąc przeprowadzam sobie kontrolne  badania medyczne.

Objawy  przejawiające  się u mnie jako przykre drżenie głowy i rąk,  biskim i znajomym tłumaczyłam, że przyczyną   był  chory kręgosłup, skrzętnie ukrywając podejrzenie lekarza.   Moje  tłumaczenie to nic innego jak  zablokowany WSTYD , który dopiero teraz  to  sobie uświadomiłam i  w najbliższym czasie postaram się go  odblokować.  Myślę, że ten wstyd to są strzępki nie oczyszczonej  emocji  z  ostatniej terapii.

Wychodzi na to, że mimo połączonej terapii z Dr Nona jakiś aspekt zdarzenia nie został oczyszczony. Już niedługo to sobie podczas terapii  wyjaśnię i na blogu opiszę.        Irena

 

 

4 myśli nt. „Odblokowane emocje cofnęły objawy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *